Kurs odbył się 12 - 14 czerwca 2009r. Konie i jeźdzcy, którzy wzięli w nim udział to:
Drwęca - Czarek,
Edek - Roletka,
Geronimo - Agnieszka,
Haszysz - Ewa,
Judy - Karo,
Palmer - Marta
oraz kilku słuchaczy :)
Główną dowodzącą kursu była Monika Damec, która jest oficjalnym nauczycielem szkoły Silversand Natural Horsemanship. Nasz kurs zaczął się w piątek około południa. Zebraliśmy się w stajni i z niecierpliwością czekaliśmy na przypływ wiedzy. Gdy zaczęły się pierwsze zajęcia, wszyscy przedstawili swoje oczekiwania związane z kursem. Część osób mówiła o problemach, jakie chcieliby wyeleminować, inni pytali, jak udoskonalić to, co już umieją, inni prosili o wyjaśnienie niejasności, jednak każdemu uczestnikowi zależało na polepszeniu relacji ze swoim koniem - zawsze przecież moze być LEPIEJ :)
Każdy dzień kursu rozpoczynał się zajęciami teoretycznymi. Później odbywały się zajęcia z końmi na krytej ujeżdżalni. Wszyscy jednogłośnie postanowiliśmy, że w piątek spotkamy się wszyscy na hali, żeby zobaczyć na jakim jesteśmy poziomie i co już potrafimy robić. Natomiast w sobotę i niedzielę pracowaliśmy w parach: 2 konie + 2 jeźdźców. Monika tak podzieliła konie, by pasowały do siebie temperamentem i wrażliwością, czyli tak by ich koniobowości były zbliżone. Judy byłą z Haszyszem, Drwęca z Edkiem, a Palmer z Geronimo.
Wieczorami mieliśmy przyjemność oglądać ciekawe filmy, m. in. z Philipem Nye i Magic w rolach głónych. Rozmawialiśmy i dyskutowaliśmy na wszelkie możliwe końskie tematy. Było bardzo sympatycznie i ciekawie :)
Mimo, ze zdobyliśmy nową wiedzę, niestety nie udało nam się rozwiązać wszystkich problemów...
GALERIA
(K.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz