czwartek, 12 lutego 2015

Problemy z szacunkiem w boksie - Joe Turner

"Problemy z szacunkiem w boksie"


Dla wszystkich tych, którzy byli na moich klinikach ten artykuł jest tylko odświeżeniem tematu, ale dla pozostałych osób, które często pytają mnie o prace z koniem w jego boksie i czy jest jakaś rama czasowa, w której muszę pokazać mojemu koniowi, że „to ja tu rządzę”, kiedy wchodzimy do jego boksu, w tym artykule przedstawię moja odpowiedź.
Na początek podkreślę, że nigdy nie staramy się pokazać koniowi, że „my tu rządzimy”, chcemy zakomunikować naszym koniom, że jesteśmy bezpiecznym i godnym zaufania Liderem i pracujemy na poziomie partnerstwa a nie na poziomie szef/podwładny.
Nie wierzę w pracę z koniem nad “szacunkiem” w jego boksie. Nie istnieje coś takiego jak określona liczba minut, po których koń powinien zacząć nas szanować. Nie możesz podchodzić do konia z nastawieniem „musisz to zrobić”, ponieważ w ten sposób stworzysz sprzeciw i opór u konia. Takie dominujące zachowanie jest porównywalne do szefa, czy nauczyciela przychodzącego do twojego domu, czy pokoju i mówiącego ci, że masz więcej pracować, czy odrabiać swoja pracę domową, lub zwyczajnie rozkazującego ci i mówiącego, co masz robić, kiedy to miejsce jest twoją strefą relaksu, komfortu i bezpieczeństwa. Boks jest dla konia jego sanktuarium spokoju i relaksu i ja zdecydowanie nie chce tego naruszyć.
Wyobraź sobie sierżanta musztry wbiegającego o 4 rano do baraku, w którym śpią żołnierze, zrywającego ich z łóżek, każącego je ścielić, a następnie robić 50 pompek. Ja nie zapisywałem się w pracy z końmi do armii i jestem pewien, ze mój koń również tego nie planował. Jeśli my ludzie nie lubimy, kiedy nasza prywatna strefa jest pogwałcona, to dlaczego koń miałby to lubić? To, co ja robię, kiedy wchodzę do boksu, to upewniam się, ze nie jestem postawiony w niebezpiecznej sytuacji czy to podczas czyszczenia, karmienia, pojenia, badania konia, czy też zakładania kantara.
Jeśli masz problemy w boksie, to bezpiecznym miejscem do pracy nad jakimkolwiek problemem jest miejsce do tego przeznaczone, czyli roundpen. Wszystkie problemy z szacunkiem i trening konia powinien przebiegać poza boksem i z dala od niego. Wyprowadzenie konia z „relaksującego otoczenia”, jakim jest boks, uwolni swobodę myślenia w końskim mózgu i odbierze potrzebę myślenia o obronie swojej prywatnej strefy, (jaką jest boks). Bodźce świata zewnętrznego tworzą środowisko, które angażuje mózg konia i zapewnia zdolność swobodnego procesu myślowego i skupienia uwagi, które następnie możemy przekierować na wykonanie danego zadania.
Jeśli praca na roundpenie jest wykonana prawidłowo z szacunkiem i życzliwością, zauważysz wtedy, ze wszelkie niewygodne czy niebezpieczne sytuacje i problemy, jakie wcześniej miały miejsce w boksie zostaną usunięte. Pamiętaj, aby traktować konia tak, jakbyś to ty był na drugim końcu liny, pod siodłem czy w boksie. Kiedy stworzysz taką relację ze swoim koniem, wtedy osiągniesz Przywództwo w pozycji Lidera, bezpieczeństwo i konia, który chętnie oczekuje ciebie czy to w boksie czy na pastwisku.
Be Safe & Have Fun,

Joe Turner
Tłumaczenie: Klaudia Turner

Znalezione na: https://www.facebook.com/klaudia.kundzik/posts/421738121326593 



* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

PAMIĘTAJCIE o 21-24 maja 2015r


:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz